Tymczasem pora na majówkę. Czy majówka to koniecznie w Chorwacji? Można inaczej. Tym razem ze Szczecina do Kłajpedy. Po drodze Gdańsk i Liepaja a powoził kpt. Zientara. Właściwy rejs zaczynał się w Gdańsku a trasę ze Szczecina odbyliśmy w szkieletowym składzie czyli poza etatową załogą było nas trzech wachtowych. Zatem wachty były jednoosobowe. Na szczęście każdy miał na wachcie pomocnika w osobie Antosia czyli samosteru.
|